Koszyk

Koszyk
Brak produktów.
Produkty: 0,00 zł
Wysyłka:
Podatek: 0,00 zł
Razem: 0,00 zł
Podano ceny brutto (z VAT)

Z reklamą jest ten problem, że im jej więcej tym staje się mniej przekonująca a im bardziej producent wychwala swoje artykuły nierzadko popadając w przesadę tym odbiorcy z większym przymrużeniem oka podchodzą do tego przekazu. Dużo bardziej ludzie ufają rekomendacją swoich znajomych czy nawet innych ludzi, którzy rozmawiają o danym produkcie. Dlaczego? Bo oni najczęściej opowiadają o swoich doświadczeniach związanych z danym urządzeniem czy usługą a ich przekaz pozbawiony jest tej nierealnej otoczki reklamy. Warto więc wykorzystać tą tendencję rozdając klientom koszulki reklamowe.

Zasada odbioru jest ta sama jak przy słuchaniu opinii naszych znajomych. Widzę, że normalny, realny człowiek, podobny do mnie ma na sobie koszulkę z jakąś reklamą. Wówczas myślę sobie, że skoro on nosi taką koszulkę, jest świadomy tego, że jest na niej nadrukowana reklama czyli w jakimś stopniu utożsamia się z tym co promuje. To zaś oznacza iż uważa ów produkt za dobry, zapewne przez niego sprawdzony i używany. Zachęca mnie to bardziej do zainteresowania się owym przedmiotem niż tradycyjna reklama w mediach. Szczególnie więc latem dobrze jest korzystać z tego mechanizmu. Ciepłe dni sprawiają, ze ludzie chętni zakładają luźne i przewiewne koszulki. Szczególnie osoby młode ale nie tylko. Koszulki reklamowe muszą oczywiście spełniać pewne kryteria by działać na korzyść firmy. Po pierwsze muszą być po prostu ładne – najlepiej uniwersalne jeśli chodzi o wzornictwo. Chyba, ze chcemy trafić do osób, które cenią ekstrawagancję i indywidualizm wtedy można puścić wodze wyobraźni. Po drugie powinny być z dobrej jakości materiału – takiego, który przetrwa więcej niż tylko pierwsze pranie. Po trzecie nadruk również musi być trwały i nie tracić swoich barw i innych właściwości po kolejnych praniach. Powinien też być widoczny i zawierać najważniejsze informacje, które chcemy przekazać – nie za dużo ich i w formie łatwej do zapamiętania. Numeru telefony raczej nikt nie zapamięta ale adres internetowy albo samą nazwę owszem.