Zwyczajne promocje – kiedy je stosować?
Bardzo często zdarza się, że sklepy, biura, hotele mają dla swoich klientów przygotowane cukierki przy ladzie, przy wejściu czy oddzielnym stoliku. Mogą to być także inne drobiazgi, na przykład ołówki czy długopisy. Dlaczego i po co znajdują się tam one?
Otóż czasami może zastanawiać fakt, że po co umieszczać coś na co czasami nikt nie zwróci uwagi, czasami pogardzi jako drobiazgiem. Jednak duża część klientów częstuje się smakołykiem, a kolejna potrzebuje nagle coś zapisać bo nagle rozmawia służbowo i potrzebuje kartki i czegoś do pisania. Nie musi wówczas szukać gorączkowo po kieszeniach, ale pod ręką ma potrzebne akcesoria. Zapewne część klientów przez przypadek włoży pożyczony ołówek do kieszeni czy torby, a wówczas drobiazg zostaje zabrany i informacja na nim zawarta, nazwa naszej firmy idzie w świat. Ponadto czasami dany klient odwiedza firmę z dzieckiem, a ono ma to do siebie, że chętnie bierze artykuły reklamowe ze sobą. W domu potem rysuje sobie zabranym ołówkiem, szerząc reklamę. Jednak takie sytuacje są rzadkie. Najczęściej leżą one sobie spokojnie w słoiku. Firma chcąc by popularne gadżety były zabierane prze klientów powinna pomyśleć nad ich uatrakcyjnieniem. Na ołówkach zawsze można zamontować śmieszną końcówkę. I ponieważ zgodnie z powiedzeniem „jak cię widzą tak cię piszą”, klient może firmę ocenić jako marną, gdy rozdaje gadżety najtańsze lepiej zainwestować w jakość, tak by być ocenionym słowami: „solidny, godny zaufania, dobry jakościowo”. Tańsze artykuły promocyjne, czyli zwyczajne drewniane ołówki, długopisy bardziej nadają się do akcji masowych, z pominięciem bezpośredniego kontaktu z klientem. Wtedy sprawdzają się znakomicie. Nie są narzucane komuś kto traktuje je jako niepotrzebne drobiazgi. Pasują do miejsca i okoliczności w jakich są rozdawane, mogą być nie najlepszej jakości. Jeśli akurat akcja promocyjna podejmowana jest na ulicy mamy szansę dzięki nim dotrzeć do dużej części społeczeństwa, które na ołówku przeczyta nazwę naszej firmy.